Korzystanie z pomocy ASO w przypadku zdarzeń losowych może niekiedy być kosztowne, ale też niekiedy konieczne. Kiedy zaleca się naprawy w profesjonalnym, Autoryzowanej Stacji Obsługi (ASO), a kiedy jest to zbyteczne?
Pierwszym przykładem, który dla większości użytkowników jest oczywisty, to sytuacja, w którym samochód jest na gwarancji. Zwykle producenci ofiarują swoim klientom okres 3, 5 bądź 7 lat gwarancji. Kogo by nie zapytać, odpowie niemal jednym tchem, że samochód taki musi bezwzględnie być serwisowany i naprawiany w ASO, co niestety nie jest prawdą. Od 2010 roku na terenie krajów Unii Europejskiej taki przymus nie istnieje. Wszystko dzięki dyrektywie GVO ten proceder niezwykle szkodliwy i nieuczciwy został zabroniony. Właściciel pojazdu na wybór co do miejsca naprawy swojego pojazdu, Może to być autoryzowana stacja, czy też niezależny serwis. Dyrektywa ta gwarantuje dostęp zarówno do tańszych części i podzespołów motoryzacyjnych, jak i tańszych usług serwisowych, oferowanych przez niezależne warsztaty.
Choć nikt nas nie może do tego zmusić, sami mając młode auto, lepiej oddać auto do autoryzowanego punktu napraw. W autoryzowanym serwisie mamy gwarancję, że naprawami, a co ważniejsze diagnozą i serwisem zajmą się prawdziwi fachowcy ze swojej branży. Jest to istotne z tego względu, że większość usterek ma swe podłoże w awarii elektroniki. Tylko znajomość jej od podszewki daje pewność właściwej diagnozy i wykrycia wszelkich nieprawidłowości w funkcjonowaniu pojazdu. Na wszystkie czynności, czy to związane z remontem głównym silnika, czy obsłudze, naprawie klimatyzacji, zawieszenia, hamulców, a także układu kierowniczego punkty autoryzowane zwykle dają gwarancję, niekiedy sięgającą nawet do 12 miesięcy. Wyposażenie, dostępność schematów elektrycznych i nowoczesnych narzędzi w takim miejscu również przemawia za naprawą w autoryzowanym punkcie.